No muszę się pochwalić 😉
Moja marketowa kapturnica (prawdopodobnie fire trumpet), którą jakiś czas temu kupiłem w Obi i rozsadziłem na 5 osobnych roślin na balkonie postanowiła z jednej z sadzonek puścić kwiatka.
Jak Na razie idzie sobie spokojnie i pomalutku, ale wyraźnie w górę.
Świeże fotki prosto z wczorajszego popołudnia
Najnowsze komentarze