A właściwie nie tyle odświeżanie, co robienie tła, bo nie ma co odświeżać 😉
Nadeszła pora zabrać się za białe tło w terrarium i stworzenie czegoś co będzie ciekawiej wyglądało.
Białe tło miało być pewną alternatywą dla folii albo innych odbłyśników – miało zapewniać przynajmniej lekki procent odbitego światła, a tym samym przynajmniej minimalne zwiększenie tego co dostają roślinki. W greenboxach wszystkie ściany to jeden wielki odbłyśnik, ale nie chciałem robić sobie między półkami wnętrza sputnika. Ma terrarium z roślinkami robić efekt dekoracyjny a nie dyskotekowy (pomińmy kolorowe ledy 😉 ).
No ale białe tło jakoś tak bez życia się prezentowało. materiały kupiłem już jakiś czas temu ale dopiero była chwila, żeby zabrać się za robotę.
Opis
1. Do wszystkiego potrzebne było:
- silikon akwarystyczny (tak, wiem, że zwykły też może ale dla własnego spokoju taki)
-
nożyczki
-
nóż
-
włókno kokosowe – luźne długie włókna
2. Potrzebne mi było tło na powierzchnię 80 x 26 cm. Jednocześnie chciałem wykorzystać te „doniczki” w matach na jakieś roślinki, a jak widać spora część jest dość wysoko. Dlatego musiałem sobie to wszystko lekko pociąć tak, żeby mi pasowało.
Po ogólnym wycięciu „tło” nabrało lekko zamierzonych kształtów.
3. Na chwilę wracamy do terrarium. Stan przed demolką
Wyleciał korek, czujniki…
i jeden korzeń bo też przeszkadza
Pozostało jeszcze trochę odgarnąć torf od tylnej szyby, przetrzeć ją na sucho żeby nie była zaparowana. Drzwiczki już wcześniej wyjęte żeby wilgoć się trochę wywietrzyła. Musiałem też wysadzić dzbanecznika i heliamforę bo trochę utrudniały manewrowanie z tyłu.
4. Silikonem wysmarowane wszystkie kawałki po kolei.
5. I po kolei klejone na tylną szybę
6. Przestrzenie na łączeniu fragmentów maty w paru miejscach mniej, w paru bardziej rzucające się w oczy wysmarowałem silikonem, do którego przykleiłem luźne włókna kokosowe.
7. PRAWIE KONIEC
Po podklejeniu wszystkiego co było trzeba, zaklejeniu wszystkich szczelin całość prezentuje się całkiem nieźle.
i w zbliżeniu
8. Pora wstawić roślinki
Dzbanecznik trafił z ogólnego podłoża do połówki skorupy kokosa. Z resztą nie było mu źle, i trochę się zastanawiałem czy go ruszać. Rósł ładnie, więc całkiem dobrze sprawdziło się odpowiednio ułożone podłoże pod nim, tak że mimo zalania całego torfu to on sam miał mokro, ale korzenie miały dostatecznie odprowadzany nadmiar wody. Heliamfora też poszła troszkę na podwyższenie.
Parę roślin zostało posadzonych w kieszenie, kilka kieszeni wolnych póki co zostało. Posadzony odrost dzbanecznika, mniejsza heliamfora i parę muchołówek tymczasowo.
I kolejne zbliżenie
9. Jakoś niewygodnie się manewrowało w terrarium, więc przestawiłem trochę korzeń.
10. Ostateczny układ
A tak się całe terrarium prezentuje po wszystkich przeróbkach, przestawianiu roślin itp itd.
Roboty było trochę, ale w 2 godziny dało się uwinąć.
Teraz mnie ciekawi:
Kiedy tło zacznie odpadać 😉
Czy uda się doprowadzić do tego, że rośliny w kieszeniach maty będą rosły, czy uda się im wilgotność podłoża zapewnić. Jak nie to będzie trzeba to jakoś po prostu dekoracyjnie wykorzystać.
Zaczęło odpadać to tło?
Nie, trzyma nadal elegancko. Jedynie od dołu tam,gdzie rzeczywiście prawie „leży w wodzie” rozmaka i trochę się rozpada. Ale wyżej, gdzie już tak nie nasiąka, nadal jest stabilne.