Przyszła w końcu pora na małe przeróbki na parapecie. Doniczki które stały w różnych pojemnikach wyglądały mało estetycznie, a ja owadożery mam nie tylko po to, żeby je mieć, ale żeby to jakoś wyglądało 😉

Tak sobie stało wszystko na początku.

parapet przed

parapet przed 2

Jak widać, pudełka różne, od plastików po ciastkach do naczyń żaroodpornych 😀

Zamówiłem sobie dwa akwaria, niskie 45x34x18 cm.

akwaria na parapet

Znalazłem jakieś pudełka, wielkością pasujące do tego co chciałem osiągnąć. Wysokość 7,5cm.

stojaczki

Dodatkowo zamówiłem Dwie szyby oszlifowane. 42×31 cm ze szkła 6mm. Ze ściętymi bokami, po to, żebym mógł je łatwo wsadzić i wyjmować do konserwacji. Skąd wyjmować to będzie widać dalej 😉

szyba - półka

Nóżki przykleiłem silikonem akwarystycznym. Szyba na szybie więc wszystko równiutko stoi.

klejenie nóżekpółka szklana

Dodatkowo na każdej półce, na każdej krawędzi przykleiłem silikonem po dwa kółeczka silikonowe, żeby nie obijać szybą o szybę przy wsadzaniu i wyjmowaniu półki z akwarium (widać na dalszych zdjęciach).

Akwaria już ustawione na macie, bo parapet idealnie równy nie jest. Wstawiłem do akwarium półeczkę, ma po niecałym centymetrze luzu z każdej strony, i tu właśnie ścięte krawędzie okazują się być idealne bo bez nich to musiałbym chyba na sznurkach wpuszczać. A przy okazji jeśli okaże się konieczne zainstalowanie filtra to będzie gdzie wpuścić rurki 😉 Po co opcja filtra? Czytaj dalej 😉

półka w akwarium półka w akwarium 2

Na półce na razie na sucho poustawiane roślinki.

na sucho półka na sucho

Wstawiłem drugą półkę.

druga półka 1druga półka

Jeszcze zbliżenie jak wygląda układ całości w akwarium razem z doniczkami.

układ

Wstawiłem resztę doniczek. Podzielone tak, że w jednym akwarium wszystko to, co stoi cały czas w wodzie – rosiczki i stylidium, i ta zalana powyżej półki. A w drugim akwarium rośliny podlewane, nie stojące stale w wodzie – dzbaneczniki i tłustosze, a chwilowo też muchołówki i mniejsze kapturnice.

gotowy parapet gotowe akwaria

Docelowo w drugim akwarium wody będzie wlane do wysokości półeczki, tylko akurat mi zabrakło 🙂 i wlałem tylko trochę na dno.

I tu już widać dlaczego mogą się ścięte rogi przydać, bo jak mi zacznie się woda paskudzić to zamontuję filtr.

Dodatkowo do wody pod półkę trafi jakiś mech akwarystyczny, po to, żeby nie było takiej gołej, pustej przestrzeni pod doniczkami. I tak na 100% tam jakieś glony zaczną rosnąć, to mech przynajmniej je zagłuszy optycznie.

A najważniejszy cel tych akwariów to taki, że wcześniej doniczki były sporo poniżej okna, a teraz są na równo, a nawet lekko powyżej krawędzi okna. Dzięki temu będą łapały myślę że sporo więcej bezpośredniego słońca niż wcześniej zwłaszcza w godzinach późno popołudniowych.

Takie rozwiązanie wydało mi się mimo wszystko najlepsze, chociaż może nie najprostsze technicznie, żeby uporządkować jakoś doniczki, zwiększyć estetykę, i zapewnić trochę więcej słońca.