Niestety Drosera Graomogolensis padły, nie wiem dlaczego. Wszystkie rosiczki mają się super, inne rośliny z dostaw też, a te padły wszystkie 3 sztuki…

Za to w donicy na balkonie mimo chłodów wszystkie kapturnice chyba się ładnie przyjęły. Za parę dni obsadzę podłoże mchami, żeby nie wywiewało, ale głównie po to, żeby przy podlewaniu nie rozmywać podłoża.

Kilka różnych przenoszę z działki, więc żeby nie było, żadnego lasu nie dewastowałem.