Jest pięknie 😀
Mikro orchidea którą dostałem 4 miesiące temu z Ecuagenera zakwitła pierwszym kwiatkiem po aklimatyzacji.
Może sama roślina nie wygląda rewelacyjnie, widać że odchorowała aklimatyzację, to jednak skoro kwitnie, nie może być z nią źle.
Rośnie póki co dość nisko, nad samym podłożem, ale to miejsce nie jest przypadkowe, wynika z kilkukrotnego przestawiania w terrarium i szukania odpowiedniego miejsca. Bo był nawet moment, że wydawało się, że liście opadną i po roślince.
Co by nie mówić, pierwszy raz u mnie zakwitła Lepanthes tsubotae.
Bardzo ładny malutki kwiatek, aż nie mogłem się powstrzymać i jeszcze wieczorem popstrykałem fotek i pokazuję 🙂
Dla porównania obok leży jednogroszówka. Prawda, że malutkie to cudeńko?
Post z lutego, jak teraz ma się roślinka? Pytam bo ten storczyk średnio sprawdza się w ciepłym terrarium. Z mojego doświadczenia wynika, że niższe temperatury są dla neigo bardziej odpowiednie.
No Właśnie już się nie miewa. Chyba rzeczywiście za ciepło. Chłodzenie już w głowie, ale nie było kiedy go zrealizować. Cóż, nieco brutalnie nabieram storczykowego doświadczenia. Drugi żyje, choć też widać że mu ciepło.
Dzięki za zaglądanie 🙂