Jest pięknie 😀
Mikro orchidea którą dostałem 4 miesiące temu z Ecuagenera zakwitła pierwszym kwiatkiem po aklimatyzacji.
Może sama roślina nie wygląda rewelacyjnie, widać że odchorowała aklimatyzację, to jednak skoro kwitnie, nie może być z nią źle.
Rośnie póki co dość nisko, nad samym podłożem, ale to miejsce nie jest przypadkowe, wynika z kilkukrotnego przestawiania w terrarium i szukania odpowiedniego miejsca. Bo był nawet moment, że wydawało się, że liście opadną i po roślince.

Co by nie mówić, pierwszy raz u mnie zakwitła Lepanthes tsubotae.

Bardzo ładny malutki kwiatek, aż nie mogłem się powstrzymać i jeszcze wieczorem popstrykałem fotek i pokazuję 🙂

Dla porównania obok leży jednogroszówka. Prawda, że malutkie to cudeńko?