Brakowało mi czegoś na tej ściance w terrarium. Zraszanie nie bardzo mogę na nią podłączyć, bo nie mam zwyczajnie miejsca, więc mimo średniej wilgotności w terrarium na poziomie 99% roślinki na niej raczej usychają, nawet mech póki co.
Szukałem, pytałem, co by tu się dobrze mogło czuć i trafiłem na Tillandsie – oplątwy.
Nawet system korzeniowy, którego praktycznie nie wytwarzają pasuje wielkością na moje możliwości 😉
No i nie czekając długo, namierzyłem co pasuje, głównie szukałem miniaturek, żeby nie zrobić jakiejś dżungli w terrarium – bo głównie zrobione dla owadożerów, a te potrzebują dużo światła.
Ze znalezieniem w internecie nie było większych problemów, ale większość sklepów ma tylko po kilka sztuk. www.roslinytropikalne.sklepna5.pl – tu okazało się że mają dość duży wybór, a przynajmniej wystarczający żeby komuś kto nie siedział do tej pory w temacie dać roboty z wybieraniem na dłuższą chwilę 😉
Paczka przyjechała przed paroma dniami, roślinki już w terrarium – na razie pewnie tymczasowe miejscówki, ale muszę jakoś pokombinować z montażem roślin na ściance. Silikon jakoś mnie nie przekonuje, nie chcę nim oblepiać rośliny, pomyślę nad jakimiś patyczkami może, do których roślinki przywiążę, a patyczki wsunę w ściankę, albo w ogóle jakieś korzenie z akwarystycznego kupię i dorzucę do tła z przywiązanymi roślinkami. Ale to w planach.
Żeby było po kolei, to przedstawiam nowych lokatorów:
Tillandsia argentea
Tillandsia bulbosa
Tillandsia filifolia
Tillandsia geminiflora
Tillandsia ionantha var Fuego
Tillandsia ionantha var. ionantha
Tillandsia ionantha var. rubra
Tillandsia ionantha var. scaposa
A roślinki na swoich miejscówkach, prawdopodobnie jak wspominałem – tymczasowych – prezentują się tak:
Zdjęcia takie na szybko, jedno czyste, drugie podpisane co i gdzie 😉
Najnowsze komentarze